| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Joel Valencia został wypożyczony do Legii Warszawa. – To piłkarz, którego ludzie chcą oglądać, dzięki niemu na boisku jest ogień – twierdzi Łukasz Piworowicz, który był jedną z osób ściągających Ekwadorczyka do Polski.
Joel Valencia został piłkarzem Legii Warszawa. Ekwadorczyk był w stolicy Polski już od czwartku. Z końcem weekendu zaliczył testy medyczne, ale ogłoszenie wypożyczenia przeciągało się przez kwestie formalne. Wojskowi czekali na komplet dokumentów od Brentford.
Ekwadorczyk trafił do Polski w 2017 roku po grze w słoweńskim FC Koper. – Polskie kluby muszą szukać zawodników w nieoczywistych miejscach. Sytuacja finansowa Piasta była trudna, a klub miał za sobą walkę o utrzymanie. Potrzebne były rozwiązania mniej standardowe. Zauważyliśmy u Valencii to, co potem zobaczyli wszyscy obserwatorzy Ekstraklasy.
–Wyróżniał się doskonałą techniką, grą jeden na jednego, a przede wszystkim… ogniem na boisku. Ludzie chcieli go oglądać. Zwróciliśmy także uwagę na aspekt mentalny. Kamil Kogut, ówczesny szef skautingu Piasta, obecnie pracujący Girondins Bordeaux, pojechał na Słowenię i przeprowadził długą rozmowę z piłkarzem. To spotkanie było jednym z ważnych elementów rekrutacji Joela – dodaje Piworowicz, którego w sierpniu zatrudnił Górnik Zabrze. Pełni on tam funkcję szefa skautingu.
Pierwszy sezon był dla Valencii przejściowym. Dopiero po roku Ekwadorczyk wszedł na wyższe obroty. Grał na tyle dobrze, że wybrano go najlepszym zawodnikiem PKO Ekstraklasy w sezonie 2018/2019, kiedy Piast zdobył mistrzostwo Polski. Dobra forma zaowocowała także transferem do Brentford za około dwa miliony funtów.
– Nie byłem zaskoczony rozwojem Valencii, bo wiedzieliśmy kogo zdecydowaliśmy się sprowadzić. Proces adaptacji chwilę trwał, jego długość była spowodowana kilkoma kwestiami. Przede wszystkim przyjechał do Polski z kontuzją. Podjęliśmy to ryzyko, ale w efekcie nie przepracował okresu przygotowawczego i pierwszy sezon nie był dla niego tak dobry. Dodatkowo dochodziła kwestia doboru pozycji, która była dla niego optymalna. Czasem potrzeba chwili, by piłkarz zaistniał. Warto być cierpliwym – twierdzi Piworowicz.
Valencia spędzi w Legii rok. Ekwadorczyk został wypożyczony przez Anglików, ale w umowie nie znajduje się kwota wykupu. Warszawianie będą mogli nieco zarobić, jeśli potem piłkarz zostanie sprzedany przez Brentford. Nie zmienia to faktu, że za dwanaście miesięcy z dużą dozą pewności dojdzie do sytuacji, w której warszawianie znów będą mieli dziurę w kadrze. Przy założeniu, że z całej transakcji mistrzowie Polski wycisną maksimum, istnieje szansa, że Aleksandar Vuković zyska kreatywnego piłkarza. Początek sezonu pokazał, że przy Łazienkowskiej jest z tym problem, a wyróżniał się przede wszystkim filigranowy Luquinhas. Ale to stwierdzenie, które nie do końca będzie pasowało do Brazylijczyka. Wszystko przez to, że Valencia zostanie najniższym graczem spośród wszystkich legionistów.
– Pozycję dla piłkarza determinuje sposób gry danej drużyny. Na przykładzie Piasta, gra za plecami napastnika była optymalna dla Valencii. Sam gracz czuł się dobrze i wiele dawał drużynie. Jednak w każdym zespole zadania i role na boisku są trochę inne i kluczowe jest, by trener był w stanie danego zawodnika jak najlepiej wykorzystać – przekonuje Piworowicz. Valencia może być uniwersalnym graczem w Legii. 25-latek występował w Gliwicach jako ”dziesiątka”, ale w Anglii ustawiano go przede wszystkim na skrzydle. Jest w stanie występować także w drugiej linii, jako środkowy pomocnik w duecie z graczem odpowiedzialnym w większym stopniu za destrukcję.
– Nie chcę oceniać jego powrotu do Polski. Takie transfery mają to do siebie, że wokół nich jest wiele zmiennych - nigdy nie mamy pełnej wiedzy o kulisach – dodaje Piworowicz. Valencia będzie mocno obserwowany, bo wraca do Polski po okresie przygotowawczym z klubem Championship. Nie ma wątpliwości, że Ekwadorczyk będzie musiał udowodnić, że tytuł sprzed dwóch lat nie został przyznany mu na wyrost i jest w stanie dalej prezentować swoje umiejętności, choć tylko na wypożyczenie w ekipie mistrza kraju.
Valencia jest szóstym zawodnikiem, który dołączył do zespołu Aleksandara Vukovicia w letnim oknie transferowym. Wcześniej z Legią związali się Filip Mladenović, Josip Juranović, Rafael Lopes, Artur Boruc oraz Bartosz Kapustka. Stołeczny klub wciąż poszukuje kolejnego środkowego obrońcy.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.